niedziela, 29 listopada 2015

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

Zabijam się na raty i zmuszam do wyrozumiałości dla tych, którzy nie mogą zrozumieć, że wcale nie chcę umierać.

Jestem czysta i smutna. Zaczynam od nowa, ja pierdolę, kolejna runda. Znowu "nie, dziękuję, nie piję alkoholu".
Nie biorę narkotyków.
Nie dziękuję.