Mój chłopak przedawkował.
Odratowany. Ja też w sumie już brałam.
I tylko gdzieś z tyłu głowy wciąż słyszę Crystal Castles z dzwonka nieprzytomnego kolesia na SORze. I modlę się, żeby moje życie nie zamieniło się znów w film. Ten telefon dzwonił ciągle.
- Pani też ćpała?
- Nie.
- Zawsze tak mówicie.
Telefon dzwoni po raz kolejny.
Cisza.
Znowu dzwoni.
Cisza.
Dzwoni. Popierdolony kawałek.
Cisza.
Dzwoni. Popierdolony kawałek.