sobota, 17 listopada 2012

Blog start. Nudzi mi się. Nie mam pomysłu na życie. 

Kiedy wyszłam zrobić sobie kawę moja współlokatorka mówiła swojemu chłopakowi, żeby nie zwracał na mnie uwagi, że ta piosenka gra w kółko od poprzedniego poniedziałku, że nie ma o czym ze mną rozmawiać. N
ie chce mi się z nimi kłócić.

I tak jest, to co wyżej plus kawa z porannym dymkiem składa się na moją obecną sytuację. W takim właśnie położeniu staram się ułożyć plan. Miałam jechać do Warszawy. 
Słyszałam jak się śmieją i mówią: "no, jeszcze raz tę piosenkę". Co ja mam powiedzieć, to konieczne, mam taką potrzebę.
W nocy oglądaliśmy koncert Hendrixa w parku.

I zawsze bez puenty, bo zapominam w międzyczasie, nawet nie zdążę napisać.


Ale najważniejsze, że od czegoś zaczęłam.